Ikowie
Przed II Wojną Światową, gdy ugandyjscy Ikowie byli jeszcze koczownikami i myśliwymi, kobiety z tego plemienia wychodziły razem z mężczyznami na polowanie, by zbierać niedaleko nich owoce i jarzyny.
Przed II Wojną Światową, gdy ugandyjscy Ikowie byli jeszcze koczownikami i myśliwymi, kobiety z tego plemienia wychodziły razem z mężczyznami na polowanie, by zbierać niedaleko nich owoce i jarzyny.
Według Lapończyków szczęście w polowaniu zależy od dobrej woli Liejbbealmaja, opiekuna zwierząt leśnych. Łaska tego bóstwa była tak ważna, że prawdopodobnie składano mu ofiary codziennie rano i wieczorem.
Relacja Aborygenów ze środowiskiem przyrodniczym przyjęła formę totemizmu, wedle którego człowieka ze zwierzęciem łączy braterstwo krwi. To właściwa dla ludzi paleolitu mistyczna solidarność myśliwego z ofiarą.
Mbuti posiadają ogromną wiedzę o lesie i pożywieniu, którego może im dostarczyć. W skład ich diety wchodzą kraby, skorupiaki, mrówki, larwy, ślimaki, świnie, antylopy, małpy, ryby, miód, jagody, owoce, korzenie i liście.
Do tradycyjnych zajęć Kpelle z Liberii i Gwinei zalicza się rolnictwo (uprawa manioku, ryżu, orzeszków ziemnych i trzciny cukrowej), w mniejszym zakresie myślistwo i rybołówstwo, a także kowalstwo, garncarstwo i plecionkarstwo.
Najważniejsze w boskim panteonie Jukagirów z Rosji jest Słońce uważane za najwyższego sędziego. Cześć oddaje się również bogu ognia, polowania, ziemi i wody oraz duchom przodków.
Apacze utrzymywali się głównie z napadów oraz zbieractwa i łowiectwa na cudzych terenach. Rozbójniczy styl życia wymuszał mobilność i lokowanie wielu kryjówek wyposażonych w jedzenie i narzędzia.
Chociaż Mbuti z DRK uważają mięso świni leśnej za nieczyste i mogące wywoływać choroby, często na nią polują. Truchła zwierząt wymieniają potem na inne produkty spożywcze z żyjącymi poza buszem społecznościami rolniczymi.
Odżibwejowie zamieszkujący na Wielkich Równinach, przeciwnie do swoich pobratymców, prowadzili koczowniczy tryb życia, mieszkali w tipi i zajmowali się polowaniem na bizony.
Grindadráp, czyli farerskie święto polowania na wieloryby, obwarowane jest wieloma regułami. Każdy mężczyzna może zabić tylko jednego walenia, a mięso i tran rozdziela się wśród publiczności za darmo.
Najważniejszy symbol Świąt Wielkanocnych na Wyspach Brytyjskich to zając. Jest to pozostałość po tradycyjnym polowaniu na zające, które rozpoczynano właśnie w czasie Wielkiej Nocy.
Lodowe igloo Inuici budują jedynie gdy zmierzch zaskoczy ich na polowaniu. Wbrew powszechnemu przekonaniu na co dzień lud ten żyje w ziemiankach z kostek torfowych zwanych wałkaranami, czyli „domami ze szczęki wieloryba”.
Po II Wojnie Światowej Ikowie z Ugandy zostali pozbawieni terenów łowieckich i zmuszeni do uprawy roli w skalistych górach. Przez trudne warunki życia w plemieniu tym zanikły wszelkie więzi społeczne i empatia.
W mitologii Mbuti z DRK Tore jest zarówno bogiem chroniącego ludzi lasu, jak i śmierci. Dostarcza on łowcom zwierzyny, więc może równie dobrze sprzyjać Mbuti na polowaniu, jak i skazać całe plemię na… Czytaj dalej
Dawniej Arandowie z centralnej Australii prowadzili koczowniczy tryb życia, zaś podstawą ich gospodarki było łowiectwo i zbieractwo.
Po zabiciu foki Inuici z Kanady rozcierają w dłoniach trochę śniegu, a uzyskaną wodę wlewają zwierzęciu do pyska, by zaspokoić pragnienie jego ducha. Zaniedbanie tego rytuału może sprawić, że uwolniona dusza zamieni się… Czytaj dalej
Podczas polowania Ikowie wbijali w ziemię patyki tworząc płotek na który zarzucali sieci. Kobiety i dzieci naganiały zwierzęta do pułapki bijąc kijami w trawę lub podpalając busz, a mężczyźni dobijali dzidami schwytane ofiary.
W społeczeństwie Indian Marubo panuje ścisły podział obowiązków według płci. Mężczyźni karczują las pod uprawy, polują, robią canoe i bębny. Tylko oni mogą zostać szamanami lub znachorami.
Kobiety i dzieci z kongijskiego plemienia Mbuti biorą udział w polowaniach jeśli nie muszą używać łuków i strzał, bo zwierzynę chwyta się wyłącznie za pomocą sieci. W przeciwnym wypadku polują tylko dorośli mężczyźni.
Kiedy Ikowie z Ugandy byli koczownikami i myśliwymi, uważali, że zabijanie większej liczby zwierząt niż są w stanie zjeść na raz to grzech przeciwko prawom boskim. Toteż robili to jedynie przed długimi wyprawami.
Symbolem czczonego w Ugandzie boga myśliwych Dungu jest wielki bęben obwieszony talizmanami. Gandowie uważają, że bóstwo czerpie on z nich swoją magiczną moc.
Ta część Inuitów, która podczas polowania na wieloryba wskakuje na grzbiet zwierzęcia, by je dobić, nosi specjalne nadmuchiwane skórzane skafandry. W razie ześlizgnięcia się do wody izolują one od zimna i nie pozwalają… Czytaj dalej
Większość Odżibwejów, wyłączając plemiona z równin, prowadziło półosiadły tryb życia, zajmowało się rybołówstwem, leśnym myślistwem, uprawą kukurydzy i warzyw (m. in. dyni), oraz zbieraniem dzikiego ryżu i syropu klonowego.
Gdy w ugandyjskim buszu samoistnie wybuchał pożar, Ikowie starali się przewidzieć kierunek rozprzestrzeniania płomieni i wykorzystywali sytuację rozstawiając w dolinach sieci w które chwytali uciekające przed ogniem zwierzęta.
Jaguar jest ważnym symbolem w animistycznej religii Indian Matses. Jeden z dwóch klanów nosi jego imię. Czasami Matses polują na Jaguary, jednak nigdy nie jedzą ich mięsa. Z zębów robią naszyjniki, a skórę… Czytaj dalej
Gdy podczas łowów w tundrze Inuit natknął się na ciało zmarłego, uważał, że musi przejechać po nim saniami, aby nie spotkał go pech.
Majowie przedstawiali poranne słońce jako rekina, ponieważ wschodziło nad Morzem Karaibskim. Po południu było ono spragnionym krwi zezowatym bóstwem, zaś o zmierzchu – jaguarem wyruszającym na polowanie.
Trzon kultury Nootka stanowi polowanie na wieloryby. Nawiązują do niego niezliczone pieśni i opowieści tego ludu , indiańskie imiona i nazwiska oraz nazwy miejsc leżących na zamieszkiwanych przez nich terenach.
Zamieszkujący Kazachstan, Chiny, Uzbekistan, Rosję i Mongolię Kazachowie słynęli przede wszystkim z polowań z sokołami i niezwykłej zręczności podczas jazdy konnej.
Lapończycy składali ofiary z wielu powodów. Prosili np. o powiększenie się stada reniferów, udane polowanie, obfity połów, pokonanie choroby, o pomyślną ciążę i poród bez komplikacji oraz o życiowe powodzenie.
Co roku na przełomie lipca i sierpnia Farerowie z Wysp Owczych urządzają tradycyjne polowania na grindwale (walenie), w których uczestniczą całe rodziny. Rybacy zaganiają zwierzęta łodziami w głąb zatok i tam zabijają harpunami.
Rosyjscy Czukcze do dziś stosują dawną metodę polowania na ptaki za pomocą boła, czyli obciążonych sznurków, które należy rzucić tak, aby oplotły lecącego ptaka i tym samym spowodowały jego upadek.
Tsimshianie tworzyli na północno-zachodnim wybrzeżu Ameryki Północnej zhierarchizowane klanowe społeczności matrylinearne, utrzymujące się z rybołówstwa i myślistwa.
Latem, gdy temperatura się podnosi i kwitną trawy, Inuici zamieniają się w łowców karibu. Na wybrzeże wracają jesienią, aby łowić ryby przez przeręble lub szczeliny w lodzie i polować na ssaki morskie.
Inuici polują na wieloryby zbiorowo, z kajaków, za pomocą harpunów do których przywiązują linami nadmuchiwane skóry fok.
Indianie Bakairi są bardzo rodzinnym ludem. Młode małżeństwo często odwiedza rodziców, bracia chodzą razem na polowania, a siostry zawsze piorą ubrania w rzece wspólnie.
Komancze prowadzili koczowniczy tryb życia, zajmowali się przede wszystkim myślistwem (polowanie na bizony), rybołówstwem i zbieractwem roślin, a później hodowlą koni i uprawą roślin.
Ajnowie z wyspy Szumszu prawie co roku na wiosnę przybywali do Jawiny na zachodzie Kamczatki, polowali na wybrzeżach półwyspu, łowili ryby u ujścia rzeki Jeziornej, ale nie osiedlali się na półwyspie.
Matses bardzo uważają, aby podczas łowów nie obrazić duchów zabijanych zwierząt. W związku z tym w ich kulturze występuje szereg różnorodnych tabu związanych z polowaniem na poszczególne gatunki.
Niektóre z podań ludu Mbuti z DRK mówią, że ludzi stworzył z gliny Arebati – księżyc, bóg nieba; inne natomiast – że zrobił to Khonvoum, wielki łowca, najwyższe bóstwo panteonu.
Buriaci uważają, że powracający z polowania doświadczony myśliwy nie powinien się już trudzić żadną dodatkową pracą. Dlatego to młodzieńcy bez broni zabrani na wyprawę dla nauki rąbią w obozie drewno, przygotowują jedzenie itd.
Inuici oddają cześć duchom zabitych na polowaniu zwierząt. Dzięki temu wcielają się one w kolejne dostarczające im pożywienia foki i wieloryby. Jeśli ludzie nie okażą uwolnionym duszom należytego szacunku, powrócą jako złośliwe demony.
Mimo, że dziś w każdej wiosce Tiwi jest supermarket, polowanie i zbieractwo wciąż odgrywają ważną rolę w życiu tej społeczności. Jej tradycją jest udawanie się do buszu by podczas pory suchej żyć jak przodkowie.
Bakairi wyraźnie dzielą obowiązki według płci. Mężczyźni rzeźbią drewniane maski, robią naszyjniki z muszli, kosze, łuki i strzały, polują, przygotowują grunt pod ogrody, zarabiają poza rezerwatem i przebrani tańczą podczas rytuałów.
U Mbuti z Demokratycznej Republiki Konga nie istnieje ceremonia małżeństwa. Para jest oficjalnie uważana za zaślubioną gdy mężczyzna pokaże rodzicom przyszłej żony samodzielnie upolowaną i zabitą antylopę.
Kraina umarłych w mitologii ludu Tiwi jest dokładnym odbiciem świata żywych. Duchy spędzają w niej czas na polowaniu, łowieniu ryb, dbaniu o dom i odprawianiu tych samych ceremonii religijnych, co za życia.
Inuici brali ze sobą na polowania kościane rurki służące do wysysania z kajaka wody, którą następnie wypluwali. Ponieważ usuwali ją bez użycia rąk, mogli kontynuować pościg, a łowy stawały się skuteczniejsze.