Anglicy
Najważniejszy symbol Świąt Wielkanocnych na Wyspach Brytyjskich to zając. Jest to pozostałość po tradycyjnym polowaniu na zające, które rozpoczynano właśnie w czasie Wielkiej Nocy.
Najważniejszy symbol Świąt Wielkanocnych na Wyspach Brytyjskich to zając. Jest to pozostałość po tradycyjnym polowaniu na zające, które rozpoczynano właśnie w czasie Wielkiej Nocy.
W Niedzielę Wielkanocną Rosjanie obdarowują się nawzajem kolorowymi pisankami i drobnymi prezentami mającymi sprzyjać szczęściu.
Na zgodę i jako znak końca zabawy, obite w Wielkanocny Poniedziałek pomlazkami, czyli wierzbowymi gałązkami zaplecionymi w warkocze, młode Czeszki zawiązują na batach swoich oprawców kolorowe kokardki.
Na Kociewiu powszechnie wierzono, że w Wielką Niedzielę woda ma moc uzdrawiającą i dlatego rankiem kąpano się w stawach i rzekach, co miało chronić przed chorobami skóry i oczu.
Każdy Udmurt stara się skorzystać z okazji, by wspiąć się na dzwonnicę i uderzyć w cerkiewny dzwon po wielkanocnej mszy. Życzenie, które się wtedy pomyśli na pewno się spełni.
W Wielką Sobotę Chełmianie skrapiali obejście wodą święconą przyniesioną z kościoła, ponieważ wierzyli, że chroni to przed uderzeniem pioruna. Ponadto dla zdrowia i urody kąpali się w rzekach i strumieniach.
W Wielką Sobotę wieczorem Borowiacy Tucholscy palili pod kościołami gałęzie cierniowe, a ksiądz święcił ogień. Pozostałymi po ceremonii węgielkami dla ochrony przed złem rysowano na drzwiach domów i obór znak krzyża.
W Wielki Piątek Borowiacy Tucholscy święcili w kościołach ciernie, które wraz z palmami z wierzby i trzciny poświęconymi w Wielką Niedzielę zatykali pod dachami budynków gospodarczych.
W Wielkanoc na Kociewiu w kujawsko-pomorskim od 3-5 rano bito w wielki bęben, aby przypomnieć o trzęsieniu ziemi, towarzyszącym śmierci Chrystusa.
W Wielki Czwartek młodzieńcy z Ziemi Chełmińskiej przygotowywali tzw. żur z błota i wapna, którym smarowali okna (głównie w domach, gdzie były panny na wydaniu) aby przypomnieć o zbliżającym się końcu Wielkiego Postu.
Kociewianie z kujawsko-pomorskiego wierzyli, że poświęcone w Niedzielę Palmową wierzbowe gałązki należy trzymać w domach i stodołach, ponieważ chronią przed uderzeniem pioruna.
Na Ziemi Chełmińskiej w Wielki Piątek ojciec smagał wszystkich domowników kolczastymi gałązkami. Zwyczaj ten zwany był Bożymi Ranami.
W Wielką Niedzielę, przed wschodem słońca, Borowiacy Tucholscy kąpali się w strumieniach, co miało zapewnić zdrowie. W tym samym celu niektórzy pościli przez cały ten dzień.
Wzorem niemieckim w wielkanocny poranek kociewskie dzieci szukały w ogrodach zajączków, które zostawiały dla nich słodycze i malowane jajka.
Podczas specjalnego obrzędu w okresie wielkanocnym Udmurci wypędzają ze wsi nieczyste siły. Grupa kobiet chodzi od domu do domu śpiewając, hałasując prowizorycznymi grzechotkami i waląc kijami w płoty, aby wystraszyć demony.
Serbołużyczanie z Niemiec obchodzą swoje prima aprilis w wielkim tygodniu. Do typowych żartów należą: przedwczesne podpalanie drewna zebranego na wielkanocne ognisko, zdejmowanie z zawiasów i chowanie okien oraz bram, zatykanie kominów itp.