Starożytni Egipcjanie
Według egipskiej mitologii Izyda poślubiła swojego brata Ozyrysa. Razem podróżowali przekazując ludziom wiedzę dotyczącą wyrobu narzędzi, uprawy roli oraz ustanawiając podstawy prawa. Okres ten nazywano złotym wiekiem.
Według egipskiej mitologii Izyda poślubiła swojego brata Ozyrysa. Razem podróżowali przekazując ludziom wiedzę dotyczącą wyrobu narzędzi, uprawy roli oraz ustanawiając podstawy prawa. Okres ten nazywano złotym wiekiem.
Ajmarowie z Boliwii i Peru to monogamiści, ale przed oficjalnym ślubem mogą wypróbować przyszłego małżonka mieszkając z nim podczas kilku tradycyjnych okresów próbnych.
W Niemczech kończący 30 lat kawaler musi w dniu urodzin pozamiatać schody ratusza, na które jego koledzy dorzucają śmieci. Ma to dać do zrozumienia kobietom, że solenizant potrafi sprzątać i nadawałby się na… Czytaj dalej
U Tamilów z Indii i Sri Lanki spotyka się snachactwo, czyli zwyczaj utrzymywania stosunków seksualnych między młodą dziewczyną i jej teściem, zwłaszcza, gdy chłopiec za którego ją wydano jest małoletni.
Zgodnie z tradycją Ajmarów, wdowa, mimo śmierci męża, pozostaje w domu jego rodziców. Jeżeli już ma dzieci, rzadko wychodzi powtórnie za mąż.
Słowiańskie plemię Ranów zamieszkujące w średniowieczu wyspę Rugię w Niemczech sprawdzało niewinność oskarżonych o cudzołóstwo na swoistych sądach bożych.
Z powodu zawleczonych z Europy chorób, takich jak ospa, oraz eksploatacji niewolniczej i mieszanym małżeństwom, Tainowie z wysp Bahama i Wielkich Antyli, do 1570 roku niemal przestali istnieć jako odrębna grupa etniczna.
Yi są monogamistami. Przy dobieraniu małżeństw ważne jest, aby partner miał tę samą rangę i pochodził z innej grupy patrylinearnej.
Słowiańska obyczajowość dopuszczała wielożeństwo. Wymagano jednak, by ojciec pana młodego ofiarował ojcu panny młodej cenny dar ślubny. Z tego powodu tylko najbogatsi pozwalali sobie na poślubienie kolejnej kobiety.
W wigilijny wieczór Czeszki wróżą rzucając obuwiem przez ramię w stronę drzwi. Jeśli but spadnie tyłem do wejścia, wtedy właścicielka pozostanie panną przez następny rok, jeśli zaś skieruje się do drzwi noskiem– czas… Czytaj dalej
U Indian Ajmara z Boliwii i Peru małżeństwo oznacza dojrzałość. Dopiero po ślubie młody mężczyzna zaczyna brać pełen udział w życiu wspólnoty, pełnić funkcje publiczne i podejmować samodzielne decyzje.
Tiwi mówią, że ślady na księżycu są bliznami po ranach, które zadał mu brat. Gniew Purukaparliego wzbudził fakt, że gdy Tapara (księżyc) kochał się z jego żoną, zaniedbany synek Jimani umarł z głodu.
U wędrujących przez Kamerun, Niger, Nigerię i Republikę Środkowoafrykańską Wodaabe pierwsze małżeństwo jest aranżowane i dopiero drugie, zgodnie z tradycją, zawiera się z miłości.
Mimo, że Assurinki z Brazylii wychodzą za mąż bardzo wcześnie, rzadko która rodzi dziecko przed 25 rokiem życia. Utarło się bowiem, by pierwsze lata małżeństwa poświęcać na doskonalenie się w roli małżonki i… Czytaj dalej
Obecnie najważniejsze rytuały przejścia w społeczności Ajmarów to chrzest, pierwsze postrzyżyny, małżeństwo i śmierć. Na kalendarz obrzędowy wpływ mają obchodzone z pompą dni niektórych chrześcijańskich świętych.
Władcy plemienni Indian Kaniari praktykowali poligamię. Ich tytuł jednak zawsze przechodził na najstarszego syna, dziecko głównej żony.
Wśród wschodnich Słowian powszechnie praktykowano snochactwo, które było prawem ojca do regularnego współżycia z żoną małoletniego syna. Dzieci z tego związku uważano za potomków męża kobiety.
U Tainów tylko kacykowie (władcy) praktykowali poligamię. Mogli mieć nawet 30 żon, tak jak kacyk Bohechio. Większość z nich brali z sąsiednich plemion jako gwarant pokoju. Takie kobiety nazywano lieguas. Żenili się tylko… Czytaj dalej
Telugowie z Indii żenią małoletnich chłopców z dorosłymi kobietami aby uzyskać pomoc w gospodarstwie. Ponieważ nowożeniec jest zbyt młody, by sypiać z żoną, zastępuje go w tym ojciec. Zwyczaj ten nazywany jest snochactwem.
U brazylijskich Indian Matis nie istnieje oficjalna ceremonia zaślubin. Para jest małżeństwem gdy wiesza swoje hamaki obok siebie. Tradycja nie zabrania posiadania wielu kochanków, a bracia chętnie wymieniają się żonami.
Ajmarowie uważają rodziców chrzestnych, ojczymów, macochy, a nawet świadków na ślubach za prawdziwą rodzinę i nie dopuszczają do zawierania związków małżeńskich z ich krewnymi aż do drugich kuzynów.
Tradycyjną formą małżeństwa wśród Mbuti z Demokratycznej Republiki Konga jest wymiana sióstr pomiędzy mężczyznami z różnych plemion. Żadna z kobiet nie wnosi do nowej grupy wiana.
Do końca XIX wieku podstawą nienieckiej społeczności z Syberii były patrylinearne rody. Społeczeństwo (poza obszarami lasów) dzieliło się na dwie egzogamiczne fratrie, czyli grupy rodzin, które stale wymieniały się małżonkami.
Indianie Matses zamieszkujący amazońskie lasy Peru i Brazylii to społeczeństwo patrylinearne i patrylokalne. Ich małżeństwa są często poligamiczne. Tradycyjnie mężczyzna bierze za żonę córkę siostry ojca.
Tradycyjnym modelem małżeństwa u Arandów z Australii jest związek pomiędzy chłopcem i córką córki brata matki jego matki, chociaż inne możliwości również są dopuszczane.
U Słowian przy wymierzaniu kary dla cudzołożnicy decydując głos miał nie najbardziej zainteresowany, czyli mąż, ale członkowie jego rodu. Ma to podłoże w przekonaniu, że żona stanowi przede wszystkim własność klanu.
Ceremonia zaślubin u Semangów polega na postawieniu przez parę wspólnego bambusowego domku. Przeważnie organizują po tym małą ucztę weselną na którą zapraszają pozostałych mieszkańców wioski.
Najważniejszym bogiem Arawaków był Kururumany, który stworzył mężczyzn. Jego żona Kulimina zrobiła kobiety. Gdy pary zaczęły się rozmnażać, Kururumany sprowadził na ziemię śmierć tworząc węże, jaszczurki i pchły.
Ajnowie z Japonii przekazują wiele opowieści o małżeństwach bogów z ludźmi. Mężowie bogiń zamieszkiwali w krainie bogów, bogowie poślubieni Ajnuskom schodzili na ziemię, a żona niedźwiedzia była zabierana przezeń w góry.
Według mitu ludu Bambara plemię Bozo to owoc małżeństw zawartych między pierwszymi rybakami na ziemi, 3 mężczyznami, którym bóg Faro pokazał jak wykonywać sieci, oraz 4 kobietami, które tę wiedzę utraciły.
Każda Brazylijka Assurini może wziąć do pomocy w gospodarstwie kilka innych kobiet. Stają się one żonami jej męża (mężów). Najstarsza i najmłodsza z żon odpowiadają w rodzinie za sprawy duchowe i odprawianie rytuałów.
Żydowska kobieta nie może obcować z mężem nie tylko podczas połogu lub miesiączki ale także 7 dni po ustaniu krwawienia. Stan nieczystości (nida) przerywa dopiero kąpiel w mykwie (rytualnej żydowskiej łaźni).
Wydając córkę za mąż zamieszkujący Malezję i Tajlandię Semangowie oczekują od jej partnera, że przez rok lub dwa będzie uprawiał ogród teściów. Jest to powszechnie uznawana forma zapłaty za żonę.
W niektórych polskich wsiach swat przychodził do domu rodziców panny późnym wieczorem lub nocą. Istniał powiem przesąd, wywodzący się jeszcze z czasów pogańskich, że szczęśliwe małżeństwo to takie, które skojarzono przy pełni księżyca.
Dzieci niebios, czyli potomstwo kobiet z ludu Tu, które zdecydowały się pozostać w domu rodzinnym i nigdy nie wychodzić za mąż, przyjmują nazwisko matki i wchodzą do jej rodu patrylinearnego jako legalna progenitura.
U Mbuti z Demokratycznej Republiki Konga nie istnieje ceremonia małżeństwa. Para jest oficjalnie uważana za zaślubioną gdy mężczyzna pokaże rodzicom przyszłej żony samodzielnie upolowaną i zabitą antylopę.
Kobiety z brazylijskiego plemienia Assurini mogą mieć dwóch mężów nazywanych odpowiednio starszym ojcem i młodszym ojcem. Każdy z nich pełni inną rolę w wychowaniu dzieci, utrzymaniu domu i opiece nad małżonką.
Rozwody u Indian Bakairi są dozwolone ale zdarzają się rzadko. Kobieta może opuścić męża, gdy jest ofiarą przemocy lub inna oczekuje jego dziecka. Mężczyzna odchodzi, gdy żona odmawia gotowania lub prania jego ubrań.
Niektóre kobiety z ludu Tu nie zawierają tradycyjnych małżeństw. Pozostają w domu rodzinnym, gdzie przyjmują kochanków. Mówią o sobie, że są poślubione niebu i dlatego nazywają swoje potomstwo dziećmi niebios.
Gdy para Semangów postanawia się rozwieść, młodsze dzieci pozostają z matką, starsze zaś mogą wybrać stronę, ale zazwyczaj przez jakiś czas mieszkają z każdym z rodziców. Ojczym i macocha traktują je jak swoje.
W Polsce swat rozpoczynał swoją pracę pytając gospodarzy, czy nie mają do sprzedania jałóweczki lub czy nie zabłąkała się do nich łasica albo gąsior (wszystkie te zwierzęta były symbolami panny).
Staropolski obyczaj nakazywał szlachcicom obwieścić, że są gotowi wydać córkę za mąż poprzez wywieszenie przed dworem barwnego dywanu. Był to znak tego, że z tego domu jest kogo wyprowadzić na „ślubny kobierzec”.
Ponoć przed pojawieniem się białego człowieka Inuici nie nadawali sobie imion. Obcych określano mianem ktoś, małżonków – moja druga, mój drugi, zaś siebie samego – po prostu słowem ja.
Słowo laba pochodzi od żydowskiego Lag Ba Omer, czyli dnia, który oddzielał dwa ważne święta Pesach i Szawuot. Lag Ba Omer przerywał żałobę i był radosny. Dzieci nie miały lekcji, licznie zawierano małżeństwa.
Mężczyźni z kameruńskiego plemienia Bamileke uprawiają wielożeństwo. Ponieważ jedynym warunkiem zdobycia nowej żony jest zapłata za nią rodzinie, szczególnie bogaci i ważni Bamileke mogą mieć ich setki.
Przed okresem kolonialnym tuareskie kobiety posiadały własny dziedziczny majątek (minimum bydło i namiot), same wybierały swoich mężów, a wszelkie kłótnie małżeńskie rozstrzygano na ich korzyść.